Kolejna mała modelka zawitała w moje progi razem ze swoją mamą. Małe
zdenerwowanie na początku naszego spotkania nie opuszczało tej istotki, ale po pewnym czasie już się
oswoiła i słała uśmiechy na prawo i lewo, podgryzając jednocześnie pompony :-) Dziękuję mamie Karolinie za udaną sesję, no i
cioci Eli i Emilce za pomoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz