Najpierw Weronika była nieśmiała, ciut speszona, ale potem nawet skora do współpracy i fajnie w sumie się bawiła. A jak zobaczyła zdjęcia po zakończonej sesji to uśmiech na twarzy się pojawił i widać było, że się sobie spodobała. Dziękuję mamie Weroniki za przyjazd do mnie i za fajną pamiątkę dla Weronki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz