piątek, 6 marca 2015

Filipek...

Był u mnie w brzuszku mamy dwa dni przed porodem :-) a potem odwiedził mnie jak miał 10 dni :-) cudny maluszek.... choć nie był chętny do spania, więc trzeba było go uśpić w ramionach.... ale udało się choć na chwilę :-) mam nadzieję, że do zobaczenia :-)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz